Nepal to niewielkie państwo położone w środkowej części Himalajów, graniczące z Chinami, Tybetem i Indiami. Wysokie pasma górskie skutecznie izolują kraj od wpływów zewnętrznych, co czyni go jeszcze bardziej tajemniczym. Zgodnie z wyobrażeniem ludzi większość terenu ma charakter górzysty, jednak południowa część Nepalu porośnięta jest dżunglą o klimacie zwrotnikowym. Właśnie tam znajduje się Park Narodowy Chitwan, wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. W jego pobliżu mieści się Bharatpur Hospital, który był miejscem naszej działalności.
Według raportu zdrowia WHO z 2011 roku Nepal znajduje się na siódmym miejscu wśród piętnastu krajów najbardziej dotkniętych problemami stomatologicznymi. Z badań prowadzonych przez ostatnie 7 lat przez szpital w Chitwanie wynika, że 70% pacjentów cierpi na próchnicę, 20% na choroby przyzębia, 5% na zapalenie okołokoronowe, a u pozostałych 5% stwierdzono inne schorzenia stomatologiczne. Szpital ten refunduje leczenie miejscowym pacjentom oraz tym z sąsiednich dystryktów. Głównymi przyczynami złego stanu zdrowia jamy ustnej Nepalczyków są zmiany nawyków żywieniowych, polegające na zwiększającej się konsumpcji słodyczy i napojów gazowanych. Za złym wpływem cywilizacji zachodniej nie przyszła niestety znana nam medycyna i profilaktyka. Nie bez znaczenia jest ograniczony dostęp do podstawowych środków higieny jamy ustnej, obejmujący powyżej 80% społeczeństwa, oraz brak publicznej opieki stomatologicznej w 60 spośród 75 dystryktów kraju. Jedyną szansą dla mieszkańców Nepalu na zminimalizowanie tego problemu jest zwiększenie nacisku na profilaktykę. Stanowi to jedną z gałęzi działalności Sairam Dental Care, organizacji współodpowiedzialnej za cały projekt. Ich aktywność polega również na prowadzeniu w szkołach kampanii społecznych promujących szczotkowanie zębów oraz szkoleń edukacyjnych dla pracowników służby zdrowia, które umożliwiają wczesne wykrycie zmian i skierowanie pacjenta do specjalisty. Jest to szczególnie ważne, gdyż z powodu braku refundowanego leczenia wizyty kontrolne są niezmiernie rzadkie.
Studia stomatologiczne w Nepalu trwają 5 lat i są bardzo kosztowne jak na możliwości przeciętnego mieszkańca tego kraju. Rocznie dyplom uzyskuje 400 studentów, z czego 250 w samej stolicy – Kathmandu. Uczelnie kładą duży nacisk na zajęcia kliniczne, a znaczna różnorodność przypadków umożliwia im zdobycie doświadczenia w wielu dziedzinach stomatologii.
Podczas trwającego trzy dni obozu stomatologicznego w Bharatpur Hospital pomogliśmy około 2500 najuboższym mieszkańcom tego rejonu, którzy nigdy nie byliby w stanie pozwolić sobie na wizytę u dentysty. Ponad 20 wolontariuszy z całego świata towarzyszyło 12 miejscowym lekarzom i 15 asystentom. Po przybyciu na miejsce powitali nas kolorowi i roześmiani mieszkańcy, którzy oczekiwali na nasz przyjazd od wielu miesięcy. Od pierwszej chwili czuliśmy ich ogromną wdzięczność, którą okazywali poprzez ofiarowywanie nam tego, co mieli najlepsze. Na naszych szyjach zawisły piękne bukiety kwiatów, a każdego dnia obozu czekał na nas ciepły, regionalny posiłek.
Szpitalna sala do jogi, jako największe pomieszczenie w tym obiekcie, podzielona została na trzy sekcje: ekstrakcje, skalingi i wypełnienia. Wzdłuż ściany ustawiono rząd plastikowych krzeseł ogrodowych, odpowiedników naszych foteli dentystycznych. Wydłużająca się kolejka pacjentów czekających na ekstrakcje nie pozwalała nam zwolnić tempa pracy nawet na chwilę. Korzystaliśmy z dużych zasobów środków znieczulających, a podczas zabiegów towarzyszyli nam wykwalifikowani lekarze, dzielący się z nami swoją wiedzą i doświadczeniem. Za główne źródło światła służyła nam lampa czołowa oraz latarki w telefonach komórkowych trzymane przez naszych asystentów. Rolę spluwaczek przejęły plastikowe wiadra, jedno dla czterech pacjentów. Stanowiły one jednocześnie worki na odpady medyczne oraz igły. Pacjenci wymagający dodatkowej farmakoterapii po wykonanym zabiegu zgłaszali się do punktu, w którym lekarze bezpłatnie wydawali potrzebne im leki.
W przeciwległym kącie mieściły się dwa stanowiska do skalingu, wyposażone w skaler ultradźwiękowy i ssak. Przewidziany czas zabiegu na jednego pacjenta to 3 do 5 minut. W niektórych przypadkach kamień nazębny był w tak zaawansowanym stadium, że po jego usunięciu zęby wykazywały ruchomość III stopnia i kwalifikowały się już tylko do ekstrakcji. Zaskoczeniem okazały się również obfite złogi poddziąsłowe, pomimo stosunkowo dobrej higieny jamy ustnej.
Ubytki opracowywaliśmy przy pomocy turbiny z chłodzeniem wodnym, mieszczącej się w przenośnej, metalowej walizce. Dużym problemem okazały się nękające Nepal notoryczne przerwy w dostawie prądu, trwające niekiedy po kilka godzin, co skutecznie spowalniało naszą pracę. Do dyspozycji mieliśmy nowoczesne materiały światłoutwardzalne, które przywiozłyśmy z Polski. Duża część pacjentów cierpiała z powodu dolegliwości ze strony stawu skroniowo-żuchwowego, jak również znacznej atrycji powierzchni żujących. Przyczyną tego stanu są specyficzne nawyki żywieniowe, obejmujące spożywanie twardych pokarmów. Specjalnością nepalskiej kuchni są bowiem posiłki o małej zawartości mięsa, a obfitujące w duże ilości kości.
Warunki panujące w pomieszczeniu nie należały do komfortowych. Najbardziej dokuczliwy okazał się upał dochodzący do 35oC i brak klimatyzacji. Dodatkową atrakcją były jaszczurki, biegające po ścianach tuż nad naszymi głowami. Nasza praca była czujnie obserwowana przez całe rodziny, zaglądające z ciekawością przez okna.
Z szerokim uśmiechem na twarzy wspominamy wizytę w szkole Agree Lower Secondary School Belsi, w której na co dzień uczy się 185 uczniów w wieku od 6 do 15 lat. Naszym celem było zaprezentowanie dzieciom technik prawidłowego szczotkowania zębów oraz podstawowych zasad profilaktyki. W małych grupach w szkolnych salach poprzez gry i zabawy uczyliśmy je anatomii jamy ustnej i właściwych nawyków żywieniowych. Brak oświetlenia, surowe ściany i zbite z desek ławki nie studziły dziecięcego zapału do nauki. Dzięki uprzejmości austriackiego oddziału firmy Colgate najmłodsi otrzymali szczoteczki i pasty do zębów, które służyć im będą przez wiele miesięcy.
Choć praca w wolontariacie była celem naszej podróży i wypełniła ogromną część czasu spędzonego w Nepalu, przygoda z Dental Camp dała nam również możliwość poznania niezwykłego zakątka świata. Niezapomniany spacer po dżungli w Chitwan National Park, kąpiel ze słoniami, czy lot paralotnią z widokiem na Annapurna to tylko kilka z wielu wspomnień, które na zawsze z nami pozostaną. Nepal niepostrzeżenie zamieszkał w naszych sercach i wraz z nowymi przyjaźniami zapewne na zawsze w nich pozostanie.